|
NAUKA
Czy rośliny czują ?Zmysł czucia roślin to rzekome zjawisko
tak zwanej "pierwotnej percepcji" u roślin, wykrytej i opisanej
przez Cleve'a Backstera. Wyjaśnia on to zjawisko jako do tej pory
nie zdefiniowany system sensoryczny czyli system zdolności
odbierania bodźców ze środowiska, dający się porównać ze sławną
"percepcją pozazmysłową".

Backster rozpoczął eksperymenty zupełnie
przypadkowo w 1966 r. Zdecydował się on poddać testowi roślinę
doniczkową z gatunku Dracaena massangeana, aby sprawdzić, czy przez
podłączenie jej do poligrafu, mógłby zmierzyć szybkość z jaką woda
podnosi się od korzeni do liści. Poligraf (tzw. wykrywacz kłamstw)
używany jest zazwyczaj do badania człowieka i mierzy równocześnie
trzy funkcje: szybkość oddychania, zmiany ciśnienia krwi i pulsu
oraz niewielkie zakłócenia w przewodnictwie elektrycznym skóry
ludzkiej. Ten ostatni parametr (PGR - odruch psychogalwaniczny)
Backster miał nadzieję zmierzyć u rośliny.
Nie zarejestrowano żadnej specjalnej reakcji na wodę, ale od samego
początku poligraf zaczął kreślić na papierze linię "podobną do wzoru
reakcji człowieka w takim samym eksperymencie, poddawanego
krótkotrwałej stymulacji emocjonalnej". Następnie, podczas gdy
elektrody były w dalszym ciągu przymocowane do dwóch stron liścia,
badacz zaczął myśleć o podpaleniu liścia, w celu sprawdzenia czy
wywoła to jakąś reakcję. Okazało się, że już sama myśl spowodowała
gwałtowną reakcję rośliny, zarejestrowaną przez poligraf, co
wskazuje na istnienie zdolności percepcyjnych u roślin. Aby
dokładniej to zbadać Backster przeprowadził serię eksperymentów na
żywych słonaczkach (Artenia salina), podobnych do krewetki.
Podłączył on trzy filodendrony, każdy umieszczony w oddzielnym
pokoju, do poligrafów. W innym pomieszczeniu znajdowała się
aparatura, która automatycznie zabijała słonaczki w czysto
przypadkowej kolejności i odstępach czasu, wrzucając je do gotującej
wody. Badacz stwierdził, że pięć do siedmiu sekund po każdym
przypadku zabicia zwierzęcia przez przyrząd, pisak poligrafu
podłączonego do każdej z roślin skakał gwałtownie w górę. Rezultaty
tych doświadczeń skłoniły go do wysnucia hipotezy, że żywa komórka,
kiedy umiera, przekazuje coś w rodzaju "sygnału śmierci". Backster
poszerzył zestaw obiektów swoich doświadczeń i zaczął
eksperymentować na świeżych owocach, warzywach, grzybkach
pleśniowych i organizmach jednokomórkowych. Jego hipoteza znalazła
potwierdzenie w wynikach tych eksperymentów.
Marcel Vogel, chemik, po przeczytaniu prac Backstera rozpoczął, w
1969 r., badania eksperymentalne nad możliwościami komunikacji
człowiek-roślina. Potwierdził on swoimi badaniami wszystkie wyniki
Backstera i sformułował swoją teorię: "Istoty ludzkie są elementem
nadrzędnym i wywołującym komunikację roślina-człowiek przez
uczulanie, czy też naładowywanie rośliny zdolnościami odbioru myśli
i emocji".
Jednak znaleźli się też przeciwnicy powyższych teorii. Doktor
Clifford L. Slayman, specjalista od wykrywania i interpretacji
aktywności elektrycznej tkanek zwierzęcych i ludzkich stwierdza, że
wprost niewyobrażalnie trudno byłoby w takich eksperymentach, jak
opisane powyżej, wyeliminować fluktuacje elektryczne wynikające z
działalności niezliczonych źródeł zewnętrznych.
ufo.dos.pl
Dodaj
wpis do
Księgi Gości
! (kliknij!)
|
|